Chciałbym krótko podzielić się z Wami swoimi wrażeniami z zawodów, które odbyły się w sobotę 1 lipca w Lesie Gułowskim. Miałem przyjemność po raz drugi uczestniczyć w tej imprezie, która bardzo mi się spodobała i dlatego z wielką radością wrócę tutaj za rok. Organizatorzy przygotowali coś dla każdego miłośnika sportu, a w szczególności biegania. Oprócz biegu głównego na dystansie półmaratońskim, można było spróbować swoich sił w marszu z kijkami Nordic Walking, oraz pobiec na 5 km. Dla każdego coś miłego, tym bardziej w tak urokliwym miejscu. Ja w tym roku zdecydowałem się pobiec półmaraton. Przyznam, że tylko przez chwilę zastanawiałem się nad wyborem dystansu. Nie jestem jednak typem szybkościowca i nie przepadam za piątkami, tak więc wybór był oczywisty i jak się później okazało bardzo trafny. Nastawienie przed startem miałem, bardzo pozytywne i optymistyczne. Pragnąłem oczywiście pobiec najlepiej jak potrafię, ale bez spinki tylko z radością i uśmiechem móc podziwiać piękno lasu Gułowskiego. Nie zakładałem sobie żadnych limitów czasowych, chociaż wiedziałem, że wynik w granicach 2 godzin jestem w stanie osiągnąć. Najważniejszym jednak celem był swobodny i luźny bieg z kontrolą odpowiedniego tempa i samopoczucia. Oczekiwałem tego startu spokojnie i z nadzieją, ponieważ wiedziałem, że będę robił to co kocham. Bieganie moim życiem tak przecież zatytułowany jest mój blog. Radosny nastrój przedstartowy spowodowany był także tym, że na ten bieg zapisało się bardzo dużo moich przyjaciół i znajomych z grupy biegusiem.pl i V-max Adamów. Cieszyło się moje serduszko i radowało na myśl o wspólnej rywalizacji i spotkaniu z tymi wszystkim wspaniałymi ludźmi.
Mniej więcej o godzinie 16 zbieramy się liczną biegusiową gromadką pod ryckim basenem skąd ruszamy do Adamowa. Jak zwykle jest wesoło, a humory Nam dopisują. Pogoda, też wydaje się sprzyjać, bo choć jest pogodnie to jednak nie ma takiego upału jaki był kilka dni wcześniej. Po miłej i sympatycznej podróży docieramy na miejsce. Tam szybciutko odbieramy numery i pakiety startowe i zaczynamy ostatnie przedstartowe przygotowania. Spotykamy też resztę ekipy. Nasza grupa jest coraz liczniejsza. Mnie cieszy widok tak wielu znajomych, z którymi serdecznie się witam. Każdy uśmiech, dobre słowo czy gest to niesamowita motywacja przed zawodami. Następnie zbieramy się wokół naszego biegusiowego żagla i robimy sobie wspólną fotkę.

 

Czasu do startu jest coraz mniej, tak więc ruszamy aby trochę się rozgrzać. Lekko się chmurzy, ale pogoda do biegania jest świetna. Czuć zapach lasu, który tak bardzo lubię i który nastraja mnie bardzo pozytywnie. Wspomnę jeszcze o zapachu grillowanych smakołyków, na które jednak musimy poczekać i zrobić sobie na nie w brzuchach miejsce. Wiem, że po 2 godzinnej przebieżce w lesie jedzonko będzie smakowało wyśmienicie. Robię krótką, ale fajną rozgrzewkę. Przybijam ostatnie piąteczki z ekipą i z niecierpliwością czekam na start. Kiedy dowiedziałem się przed startem, że trasa będzie oznaczona co 1 km to bardzo się ucieszyłem. To ułatwi mi realizację mojego planu czyli swobodnego kontrolowania biegu.
Równo o 18.00 wystartowałem w 6 edycji Półmaratonu Tradycji w lesie Gułowskim. Samopoczucie było bardzo fajne, a wiara w siebie i nadzieja na dobry, luźny bieg towarzyszyły mi od samego początku. Tym razem nie będę zbyt długo opisywał tego co było na trasie, gdyż nie działo się ze mną nic wielkiego. Biegłem po prostu najlepiej jak tylko tego dnia mogłem. Muszę, przyznać, że nóżki bardzo mi pomagały, gdyż pracowały jak należy. Była też swoboda i luz, który tak jest dla mnie zawsze ważny. Jeszcze na pierwszych 4 km widziałem znajome twarze biegusiowe, ale potem biegnąc swoim tempem nie spotkałem już nikogo z naszej ekipy. Tym razem początek biegu idealny, czyli minimalnie wolniejszy aby po paru kilometrach złapać właściwy rytm i biec kontrolując tempo aż do samego finiszu. Jestem bardzo zadowolony, że udało mi się zrealizować w 100% założenia na ten bieg. Od samego początku kilometry mijały mi bardzo szybko i przyjemnie, a ja cieszyłem się bieganiem i pięknymi leśnymi ścieżkami przed sobą. Piękna sceneria lasu i super pogoda sprawiły, że czułem się rewelacyjnie i nie miałem żadnego kryzysu. Lekko poczułem nogi dopiero na 18 km, ale wtedy pozytywne nastawienie i świadomość jak blisko jest meta bardzo mi pomogły. Muszę zaznaczyć, że trasa była świetnie oznakowana i zabezpieczona, a praca i postawa wolontariuszy i strażaków zasługują na wielkie pochwy. Momentami biegłem i nie chciałem, aby ta cudowna trasa się skończyła. Zieleń i zapach drzew oraz dobrze pracujące nogi powodowały u mnie uczucie euforii biegowej. Dawno w zawodach tak dobrze mi się nie biegło. Około 200 metrów przed metą rozpoczynam finisz. Bardzo pomaga mi Piotrek, który zagrzewa mnie do walki na tej końcówce. Ja zaś przyspieszam i przy wspaniałym i efektownym dopingu przyjaciół i znajomych wpadam na metę. Jestem szczęśliwy i zadowolony z ukończenia kolejnego w życiu półmaratonu. Kiedy w tamtym roku startowałem tutaj w lesie Gułowskim na 5 km to marzyłem, aby za rok pobiec na 21 km. Cieszę się, że marzenie udało się spełnić. Pobiegłem po raz kolejny poniżej 2 godzin. Czuję więc i widzę progres w moim bieganiu w porównaniu do tamtego roku. Najważniejsze jest jednak to, że sprawia mi to przyjemność i daje siłę do samodoskonalenia.
Ukończony półmaraton spowodował, że lekko zgłodniałem, tak więc najpierw poszedłem aby się posilić i nabrać trochę energii. Większość znajomych już dobiegła, tak więc gratulowaliśmy sobie wzajemnie udanego startu i dzieliliśmy się pierwszymi wrażeniami. Okazało się, że niektórzy pobili swoje rekordy życiowe, a większość z nas była bardzo zadowolona z sobotniego występu. Przebrałem się w suche ubranko i mogłem rozpocząć fajną wieczorną zabawę przy muzyce. Ekstra atmosfera i dużo życzliwych ludzi wokoło sprawiły, że doskonale i miło spędzałem czas. Super sprawa gdy ma się takich przyjaciół.

 

Na koniec odbyła się jeszcze dekoracja najlepszych i wyróżnionych zawodników. Ekipa biegusiem.pl także w niej aktywnie uczestniczyła. Na dystansie półmaratonu Paulina Krawczak zajęła 2 miejsce wśród kobiet, Artur Olek był 2 w kategorii M40, a Adam Mitura także 2 w kategorii M19. Znakomicie pobiegła też Kasia Anna Iwaniuk-Mroczek, która wygrała klasyfikację kobiet w biegu na 5 km. Ja również zostałem wyróżniony i stanąłem na 2 stopniu podium w kategorii niepełnosprawnych. Wielkie gratulacje dla całej ekipy. Wszyscy dzielnie walczyli i zasługują na brawa. Dziękuję za niesamowity doping i wsparcie oraz za wiarę we mnie i za to, że mogłem z Wami przeżywać te radosne chwile. Podsumowując, chciałbym pogratulować i podziękować organizatorom, za naprawdę fajnie zorganizowaną imprezę. Dla mnie, ważne jest to abym czuł dalej taką satysfakcję z biegania i z uśmiechem realizował swoje biegowe plany. Na koniec jeszcze moja wypowiedź z soboty której będę się starał trzymać i tego życzę Wam wszystkim. Nieważne czy biegasz szybko czy wolniej, ponieważ jeśli czerpiesz z tego przyjemność i pokonujesz swoje słabości to już osiągasz sukces i jesteś zwycięzcą.

 

Wyniki biegusiem.pl:

VI Półmaraton Tradycji-Las Gułowski

9. Artur Olek  01:27:44  2 m-ce M40
 12.  Adam Mitura 01:29:30 2 m-ce M19
 30  Piotr Romański 01:36:38  
 33.  Paulina Krawczak 01:36:52 2 m-ce kobiety
 44.  Michał Maciąg 01:40:09  
 49.  Kamil Krawczak 01:41:04  
 74.  Robert Kępka   01:46:56  
 92.  Dudek Michał  01:52:37  
 93. Anna Suwała 01:52:37  
104 Andrzej Terlikowski 01:55:27  
111. Kamil Rafeld  01:57:35 2 m-ce niepełnosprawni
124. Anna Żaczek  02:03:24  
137. Piotr Bany 02:17:42  
140. Krzysztof Baranowski 02:19:48  

Ukończyło 141 osób

 

5km

 7. Piotr Zajączkowski  19:32   
 11.  Piotr Józefowicz    21:04  
 18.  Katarzyna Anna Iwaniuk-Mroczek  21:55 1 m-ce kobiety
 20.  Krzysztof Kubak   22:21  
 54.  Jacek Wosk     25:47  
 74.  Piotr Warowny  27:58  
 89.  Bob Keschayagh    30:08  
111.  Weronika Kępka-Warowna   33:36  

Ukończyło 120 osób

 

Nordic Walking
12. Anna Gajaszek             37:22


Ukończyło 48 osób

 

Kalendarz wydarzeń

Kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
  • nasze biegi
  • polecane biegi

 

 

fdm wroblewska